Joanna MuellerSomnambóle fantomowePrzejęznaczenia symbóliczneC. K. Norwid rysuje okładkę do „Lirenki”
T. Lenartowicza, co nieuchronnie przechodzi
w traktat o przyjaźni, a nieopłacony list
dochodzi lub nie dochodzi do adresata
1Złotniczeńku zrób mi kubek ale proszę zrób mi ład
nie ładu nie ma Piękno wskrusza dopiero po jęku
ugodzonej pęknięciem lirenki Jak strup kory
umyka od drzewa tak kruszec opuszcza sioło
5przymkniętych rąk Bo były niegodne szczerego
złotego pola W poranioną ciszą porę
głuchnie uchwyt
zgrzyta przetrącony
win dojrzałością okalecza
10niepokalane: chatkę baranka
dziecko
z dna chybionego formatu
za ucho którego nie ma
do rozchylonych ptasio ust
15podnosi wybrakowane spełnia
dolę uzdalnia dalą
kołysze jaźń przyjaźni
łkanie w oczu kącikach przełknie
między nami
20milcząc W łopocących sieroco
listach zrodzona idylla
z ran ona