Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
— Moja droga — zaczął — ty kochasz tego człowieka?
Spojrzała na niego ze zdumieniem.
— Jakże?… — zaczęła. — Poszłam...
— Moja droga — zaczął — ty kochasz tego człowieka?
Spojrzała na niego ze zdumieniem.
— Jakże?… — zaczęła. — Poszłam...
Kochać nie jest to wątpić o sobie i o drugich ani czuć się gardzoną, zdradzaną...
Zupełnie poważnie opowiedział, że wszystko, co Teresie mówił o Różycu, stosuje się w rzeczywistości do...
Usta pani Emilii drżały powstrzymywanym uśmiechem, ale Teresa rumieniła się, to bladła na przemian; wszystkie...
Oprócz tej lampy do późna zwykle paliła się tam jeszcze jedna, tuż przy łóżku pani...
Umilkła, bo wzrok jej upadł na snop roślin, które przyniosła Justyna i na stole położyła...
Jan teraz znajdował się na wozie, w połowie snopami napełnionym, a że więcej już snopów...
Kiepkują ze mnie ludzie, że kochliwa jestem, ale o to mnie bynajmniej! Za toż o...
Nie było mnie wtenczas więcej nad lat trzydzieści, nie dziwno tedy, że kochanie tyle prawie...
— A ty chcesz wiedzieć? Chcesz? Przez ciekawość? Zawsze to rzecz ciekawa, dlaczego panna kawalerowi, choćby...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.