ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?

Szacowany czas do końca: -
Juliusz Słowacki, Oda do wolności

Spis treści

    I
  1. II
  2. III
  3. IV
  4. V
  5. VI
  6. VII
  7. VIII
  8. IX
  1. Anioł: 1
  2. Bóg: 1
  3. Drzewo: 1
  4. Król: 1
  5. Morze: 1
  6. Obraz świata: 1 2
  7. Rewolucja: 1
  8. Rozpacz: 1
  9. Sen: 1
  10. Słowo: 1 2
  11. Śmierć: 1
  12. Świątynia: 1
  13. Walka: 1
  14. Wiara: 1 2
  15. Wolność: 1 2 3 4 5
  16. Zwątpienie: 1

Juliusz SłowackiOda do wolności

I

1
AniołWitaj, wolności aniele,
Nad martwym wzniesiony światem!
Oto w Ojczyzny kościele
Ołtarze wieńczone kwiatem
5
I wonne płoną kadzidła!
Patrz! tu świat nowy — nowe w ludziach życie.
Spojrzał — i w niebios błękicie
Malowne pióry złotemi[1]
Roztacza nad Polską skrzydła;
10
I słucha hymnów tej ziemi.

II

SłowoA tam już w cieniu wieków za nami się chowa
Duch niewoli i dumną stopą depcze trony.
Zgina się pod ciężarem skrwawionej korony,
Mówi — ale niezrozumiałe z ust wychodzą słowa.
15
Tak obelisk, co niegdyś pisanym wyrazem
Dziwił ludy, obwiany mgłą kadzideł dymu,
Dziś przeniesiony do Rzymu,
Niezrozumiały ludom — umarły — jest głazem.

III

Świątynia, Obraz świataNiegdyś Europa cała
20
Była gotyckim kościołem.
Wiara kolumny związała,
Gmach niebo roztrącał czołem…
Drżącym od starości głosem
Starzec pochylony laty[2]
25
Trząsł dumnym mocarzy losem,
Zaglądał w królów siedziby;
Zaledwo promyk oświaty
Przez ubarwione gmachu przedzierał się szyby.
Słowo, Wolność, WiaraJakiś mnich stanął u proga[3],
30
Kornej nie uchylił głowy,
Walczył słowami Boga
I wzgardził świętymi kary[4].
Upadł gmach zachwiany słowy[5].
Błysnęły światła promienie…
35
Pierwsze wolności westchnienie
Było i westchnieniem wiary.

IV

Król, RewolucjaJak sosny niebotyczne urośli królowie.
Deptane prawa ludów gdzież znajdą mściciela?…
Na Albijonu[6] ostrowie
40
Kromwel[7]. — Któż nie zna Kromwela?…
On dawną krwią Stuartów zalał stopnie tronu
I nie chciał na nie wstąpić — on pogardził tronem.
I czymże dzisiaj jest król Albijonu?
Błyszcząca mara — widziadło,
45
Księżyc na niebie zamglonem,
A słońce praw oświeca tę postać wybladłą.
Ale wielcy mężowie zasiedli do steru,
Świątynią praw dźwigają tysiączne kolumny —
Patrzcie, jak długim rzędem za trumnami trumny
50
Wchodzą w posępne gmachy Westminsteru[8].

V

O świat nowy hiszpańskie uderzyło wiosło,
Tam brat zaprzedawał brata…
Żałobne drzewo wyrosło[9],
55
Pod którym schyleni w trudzie,
Marząc o szczęściu boleśnie,
Usypiali tłumem ludzie,
Tłumami konali we śnie
I śmiercią sen płacili — bo o lepszej doli
60
Pod tym się drzewem ludziom o wolności śniło.
Było to drzewo niewoli,
Rosło nad grobem — świat już był jedną mogiłą.
Ostatni więc człowiek skona,
Śmiercią z należnych władcom wypłaci się danin?
65
O nie! na głos Waszingtona[10]
Zmartwychwstał Amerykanin
I zaprzysiężoną święcie
Wolność okrył wieńcem sławy.
A drzewo śmierci było masztem na okręcie
70
I zgon niosło na ludy saksońskie — i nawy[11].

VI

Wolność, BógWięc słońce już w wolności krajach nie zachodzi?
Wolności skrzydła całą osłoniły ziemię.
Godnym jest oczu Boga wolnych ludzi plemię,
On bohaterów nagrodzi.

VII

75
Jakiż to dzwon grobowy
Z wiejskiego zabrzmiał kościoła?
Idzie tłum pogrzebowy —
Schylone do ziemi czoła;
Trumna — za trumną dzieci,
80
Smutna przyjaciół drużyna
Bladą gromnicą świeci,
Ciche modły powtarza.
Weszli we wrota cmentarza,
Pod trumną ramię syna.
85
Czarną dręczeni rozpaczą,
Czarną okryci żałobą…
Czemuż płaczą nad sobą?
Bogatą wezmą spuściznę.
Dlaczegóż nad nim płaczą?
90
W grobie zapomni troski…
Bracia! — on umarł — on był ostatnim z tej wioski,
Co widział wolną ojczyznę.
Synowie jeszcze po nim nie zdjęli żałoby,
Już na wolnej żyją ziemi.
95
Idźmy więc nad ojców groby,
Wołajmy, bracia, nad niemi —
Może usłyszą w mogile?…

VIII

Wiara, Zwątpienie, Rozpacz, WolnośćWidziałem, jak młodzieniec w samej wieku sile,
Strawiony własnym ogniem — przeklął ogień duszy.
100
Wołał: — „Czemuż Bóg więzów moich nie rozkruszy?”.
Lecz wszędy cichość grobowa;
A więc sam odpowiadał: — „Jestem panem życia!” —
Okropne rozpaczy słowa!
Z umysłowych władz rozbicia
105
Została ta myśl straszliwa.
I bladość śmierci lice wyniosłe okrywa.
Ta jedna myśl tysiączne urodziła myśli;
Straszna cierpienia potęga,
Umysł je rozwija — kryśli[12],
110
Z niedowiarstwa marą sprzęga…
O niedowiarstwo! Ty piekieł pochodnią
Niszczysz mgłę marzeń i blask urojenia złoty.
Gdzież cnota?… nie ma cnoty!…
I zbrodnia nie jest zbrodnią.
115
Na niepewnej ważysz szali
Wzniosłe uczucia w człowieku…
Już wszyscy tak myśleli — i wszyscy wołali,
Jest to chorobą czasu! — jest to duchem wieku!
Ta ciemność była tylko przepowiednią słońca.

IX

120
Wolność, Morze, WalkaWolności widzim anioła,
Wolności powstał obrońca.
Podnieście wybladłe czoła!
Dalej do steru okrętu!
Dalej! na morskie głębinie[13]!
125
Rzućmy się w odmęt — z odmętu
Może niejeden wypłynie!
Podobni do nurków tłumu,
Co do morskiej toną fali,
Wśród wirów kręceni szumu,
130
Już ich fala w głąb porywa;
Ale niejeden wypływa,
Bliski brzegu lub daleki,
Ten niesie gałąź korali,
Ów w Amfitryt trąbę[14] dzwoni.
135
Lecz niejeden zniknie w toni,
W morzu zostanie na wieki.

Przypisy

[1]

pióry złotemi (daw.) — dziś popr.: piórami złotymi. [przypis edytorski]

[2]

pochylony laty (daw.) — dziś popr.: pochylony latami a. pochylony przez lata; przygarbiony z powodu podeszłego wieku. [przypis edytorski]

[3]

Jakiś mnich stanął u proga (…) — Luter. [przypis autorski]

[4]

świętymi kary (daw.) — świętymi karami. [przypis edytorski]

[5]

zachwiany słowy (daw.) — dziś popr.: zachwiany słowami a. zachwiany przez słowa. [przypis edytorski]

[6]

Albijon — właśc. Albion, daw. nazwa Wysp Brytyjskich występująca u pisarzy staroż., później stosowana jako literackie określenie Anglii. [przypis edytorski]

[7]

Kromwel — Cromwell, Oliver (1599–1658) polityk ang., podczas angielskiej wojny domowej (1642–1651, zw. też rewolucją angielską) zyskał znaczenie jako zwycięski dowódca, który rozgromił siły rojalistów, stłumił powstanie w Szkocji oraz krwawo ujarzmił Irlandię; doprowadził do postawienia przed Najwyższym Trybunałem Sądowym króla Karola I Stuarta, który został publicznie ścięty 30 I 1649 r., co oznaczało obalenie monarchii i ustanowienie republiki w Anglii; od 1653 pełnił funkcję lorda protektora Anglii, Szkocji i Irlandii; w 1657 r. odrzucił propozycję parlamentu przyjęcia tytułu królewskiego; wprowadził konstytucję, powołał policję państwową, pozwolił wrócić do Anglii Żydom wygnanym w XIII w. przez Edwarda I. [przypis edytorski]

[8]

Westminster — parlament brytyjski; od nazwy Pałacu Westminsterskiego w Londynie, miejsca posiedzeń obu izb Parlamentu Zjednoczonego Królestwa (Izby Lordów i Izby Gmin). [przypis edytorski]

[9]

Na lądzie nowego świata żałobne drzewo wyrosło — W Ameryce znajduje się drzewo nazwane drzewem śmierci, pod którym zasypiający człowiek umiera. [przypis autorski]

[10]

Waszington — właśc. Washington, George (1732–1799) amer. wojskowy i polityk, pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych (1789-1797), zyskał sobie miano ojca narodu amerykańskiego. [przypis edytorski]

[11]

nawa (daw.) — okręt. [przypis edytorski]

[12]

kryślić (daw.) — kreślić. [przypis edytorski]

[13]

głębinie — dziś popr.: głębiny. [przypis edytorski]

[14]

trąba Amfitryt — Amfitryta (mit. gr.) nimfa (nereida a. okeanida), bogini morza, córka Okeanosa i Tetydy, żona Posejdona; uosobienie piękna morza; do jej atrybutów należała muszla w kształcie rogu. [przypis edytorski]

15 zł

tyle kosztują 2 minuty nagrania audiobooka

35 zł

tyle kosztuje redakcja jednego krótkiego wiersza

55 zł

tyle kosztuje przetłumaczenie 1 strony z jęz. angielskiego na jęz. polski

200 zł

tyle kosztuje redakcja 20 stron książki

500 zł

Dziękujemy za Twoje wsparcie! Uzyskujesz roczny dostęp do przedpremierowych publikacji.

20 zł /mies.

Dziękujemy, że jesteś z nami!

35 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na opłacenie jednego miesiąca utrzymania serwera, na którym udostępniamy lektury szkolne.

55 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na nagranie audiobooka, np. z baśnią Andersena lub innego o podobnej długości.

100 zł /mies.

W ciągu roku twoje wsparcie pozwoli na zredagowanie i publikację książki o długości 150 stron.

Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

Dane do przelewu tradycyjnego:

nazwa odbiorcy

Fundacja Wolne Lektury

adres odbiorcy

ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

numer konta

75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

tytuł przelewu

Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

wpłaty w EUR

PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

Wpłaty w USD

PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

SWIFT

WBKPPLPP

x
Skopiuj link Skopiuj cytat
Zakładka Istniejąca zakładka Notka
Słuchaj od tego miejsca