Henryk Sienkiewicz
Pan Wołodyjowski
Za to w Mińsku nie popasał. Wjechawszy na rynek ujrzał dwór tak znaczny i piękny...
Za to w Mińsku nie popasał. Wjechawszy na rynek ujrzał dwór tak znaczny i piękny...
Zagłoba z rozpromienionym obliczem przysiadł się znów do pani stolnikowej latyczowskiej.
— Moja mościwa dobrodziejko — rzekł...
— Kondeusz pacta musiałby poprzysiąc jak i każden inny, a wódz to ma być wielki, akcjami...
Za czym korzystając z przywileju, jaki mu dawał wiek i biała głowa, podszedł ku niej...
— Dziś będę deklarował!…
Jednakże nie było to tak łatwym, bo nie chciał pan Michał wszystkim...
w tejże chwili wołania: „Ketling! Ketling!”, rozległy się za drzwiami i do komnaty wpadł z...
Pani Makowiecka nadjechała o zupełnym już mroku, a Ketling wyszedł aż przed bramę na jej...
Brakło już tylko kilku dni do jego odjazdu, któren odjazd mógł wszystko przeciąć i zakończyć...
Widząc jednak, że na nowo pokusy go opadają, otrząsnął się z nich mocno i tak...
— Stłukłam sobie kolano, a Ketling w tobie na umór rozkochany! — zawołała zaraz w progu. — Nie...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.