Henryk Sienkiewicz
Pan Wołodyjowski
— Ma on tam tylko resztę grasantów wyciąć, a później ciała pogrześć. Powinien wrócić jeszcze dziś...
— Ma on tam tylko resztę grasantów wyciąć, a później ciała pogrześć. Powinien wrócić jeszcze dziś...
W kolegiacie stanisławowskiej stał na środku kościoła wysoki katafalk rzęsiście obstawiony świecami, a na nim...
Tym hasłem postanowiliśmy opatrzyć wszystkie fragmenty opisujące związane z grzebaniem ciała zmarłego obrzędy oraz obyczaje i postawy ludzkie (znajdziemy je choćby w Hamlecie przy okazji pogrzebu Ofelii). Metafora pogrzebu bywa też stosowana w odniesieniu do zgoła innych sytuacji np. w Dziadach Mickiewicza Gustaw w swej rozmowie z księdzem przedstawia ślub jako duchowy pogrzeb kobiety.