- Bogactwo: 1
- Bóg: 1
- Grzech: 1
- Maszyna: 1
- Natura: 1
- Obraz świata: 1
- Pycha: 1
- Słońce: 1
Mikołaj Sęp SzarzyńskiPieśń INa psalm Dawidów XIX
1
I błędom zmyślnym wierzyć uporczywy,
Mnóstwem gwiazd ślicznych niebo ozdobione
Obacz, a smysły
[3] wżdy oświeć zaćmione!
5Poznasz, że mądrym, że jest wiekuistym
Pan, co ma pałac na sklepie ognistym,
W którym zawiesił i wietrzne próżności
I możną wodę zniósł z ziemnej ciężkości.
W pewne godziny dzień — nocy, cieniowi,
10W pewne godziny noc zstępując dniowi,
Świadczą swym biegiem, tak porządnie zgodnym
Że nie trafunkiem świat stanął przygodnym.
Że mądrość Pańska, że moc nieskończona
15Wiecznie ją
[4] rządzi, woła; a po wielkim
Świecie jest słyszny
[5] głos i uszom wszelkim.
Bo w żadnym kącie świata mieszkanego
Niemasz narodu tak sprośnie grubego,
By wżdy nie baczył, iże prawo rządzi
20Niezmylne niebem, bo nigdy nie błądzi.
Kto się, gdy nieba chmura nie zakrywa,
Patrząc na jasnych gwiazd blask, nie zdumiewa?
SłońceAbo gdy światłem uderzy go w oczy
Słońce, ognistym gdy sie kołem toczy?
25Które, gdy z łoża powstawa swojego,
Jak oblubieniec, obleczon z szczyrego
Złota ubiorem, a wieniec, z kamieni
Kosztownych sprawion, głowę mu promieni.
Do kresu swego nic niezmordowany
30Gwałtem się wali: dobrze przyrównany
Kształtem i siłą i pędem onemu
Jest obrzymowi, sto rąk mającemu.
Od wschodu bieżąc aż tam, gdzie powstawa
Noc ciemna, gwiazdom światłości dodawa
35I, co jest kolwiek tu, na nizkiej
[6] ziemi,
Wspładza
[7] i żywi płomieńmi swojemi.
Ale porządek na wysokim niebie
Nie tak patrzących myśl ciągnie do siebie,
Jak zakon
[8], Panie, twój ku przystojności
40Nakłania smysły i psuje chciwości.
Twe obietnice odmiany nie znają
I światłem prawdy serca utwierdzają;
A tak nas karzesz, gdyć który przewini,
Że w nim pożytek twa święta kaźń
[9] czyni.
45Twe przykazanie oczy nam zabawia
Wdzięczną radością i szczyrą ustawia,
Panie, twą chwałę, której nie naruszy
Starość, co zębem stalnym wszytko kruszy.
BogactwoPrzy twych dekretach prawda z pobożnością
50Zawsze przebywa, strzegąc ich z pilnością,
Które są słodsze nad miód i nad złoty
Kruszec ważniejsze i rzadkie klejnoty.
Przeto ich w sercu swym sługa twój, Panie,
Słusznie pilnować nigdy nie ustanie,
55Wiedząc nagrodę, którąś ty zgotował
Każdemu, stale kto ich będzie chował.
GrzechLecz błędy wszytkie kto swe wiedzieć może?
Ty mię sam oczyść, wiekuisty Boże,
I wniwecz obróć moje wszytkie złości,
60Któremim zmazań prócz
[10] mej wiadomości,
PychaA daj, by pychy tobie brzydkiej siła
Do serca mego nigdy nie wchodziła;
Tak mię na wieki prócz trudności wszelkiej
Oków pozbawisz bezbożności wielkiej.
65Słowa ust moich, myśl serca mojego
Pokorną przyjąć racz uniżonego,
Proszę, o Panie! Bo tyś jest zbawieniem,
Bogiem, nadzieją i mym wspomożeniem.