- Dar: 1
- Ogień: 1 2
- Omen: 1
Północ już była…
1
Nad bliską doliną jasna łuna;
Którą zoczywszy
[1] i zobaczywszy,
Krzyknął mocno Wojtek na Szymona:
5Szymonie kochany, znak to niewidziany,
Że całe niebo czerwone.
Na braci zawołaj, niechaj wstawają;
Kuba i Mikołaj niech wypędzają
Barany i capy, owce, kozły, skopy
[2]
10
Na te wołania z smacznego spania
Porwał się Stach z Grześkiem i spadł z broga
[4];
Maciek truchleje
[5], od strachu mdleje,
Woła: uciekajcie, ach dla Boga!
15Grześko nogę złamał, Stach na nogę chromał
[6],
Bo ją w kolanie wywinął
[7].
Oj oj oj, dla Boga! Pawełek woła:
OgieńUciekajcie prędko, gore
[8] stodoła;
Pogorzały szopy i pszeniczne snopy,
20Jam zginął.
Leżąc w stodole, patrząc na pole,
Ujrzał Bartos stary anioły,
Którzy
[9] wdzięcznymi głosami swymi,
Okrzyknęli ziemskie padoły
[10]:
25Na niebie niech chwała Bogu będzie trwała,
A ludziom pokój na ziemi.
Pasterze wstawajcie, witajcie Pana;
Pokłon Mu oddajcie, wziąwszy barana;
Skoczno
[11] Mu zagrajcie, głosy
[12] zaśpiewajcie
30Zgodnymi.
Bartos jako stary w te słowa:
Czego
[15] krzyczycie, gwałty czynicie?
Nie gore, lecz to rzecz nowa:
35Bóg się na świat rodzi, witać się Go godzi
[16],
Pójdźmyż do Niego z darami.
Weź Kuba jędyka
[17], ty Wojtku cielę;
Ja Mu poduszeczkę z puchu uścielę;
Grześko zagra w dudki
[18], by skakał malutki
40Wraz z nami.
Biegną więc w skoki
[19], nabrawszy w troki
[20]
Jabłek, obwarzanków i gruszek:
Miodu praśnego
[21], masła młodego,
Mleka i śmietany dzbanuszek:
45Kurcząt młodych czworo,
kur starych ośmioro,
Przy tym jaj świeżych dwie kopy
[22].
Dwie kozy dla mleka i jagniąteczko,
Jędyka, kapłona
[23]i cieląteczko;
50Idąc wygrywają, szczęśliwie stawają
U szopy.
DarStojąc pod ścianą, powyjmowano,
Co z sobą przynieśli dla Pana:
Dał Wojtek cielę, Stach jaj kobielę
[24],
55Mikołaj i Szymon barana;
Grześko obwarzanki, Kuba dzban śmietanki,
Przytem jaj świeżych dwie kopy.
Klęknąwszy, z darami serca oddali;
Stanąwszy parami, na dudkach grali;
60Potem się skłonili, do domu wrócili
Wesoło.