Wacław Potocki
Dla ścieżki drogi nie opuszczaj
Przeto królewską drogą gościniec swą mową
Uprzywilejowany łacinnicy zową.
Leda hultaj, leda drab, kędy się...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.