Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
Przyjechał książę Bogusław do naszego księcia wojewody. Na wieczerzę wystroił się tak, że oczy bolały...
Przyjechał książę Bogusław do naszego księcia wojewody. Na wieczerzę wystroił się tak, że oczy bolały...
— Owóż, widocznie to mówił, aby oną pannę skaptować, co my, zrozumiawszy zaraz, poczęliśmy jeden na...
Bywa kołem zamachowym szeregu zdarzeń, napędzając ludzi do działania. Za pomocą tego hasła zwracamy uwagę na te momenty w tekście, w których zazdrość jest raczej siłą kierującą postępowaniem niż tylko uczuciem.