Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
— Pan Kmicic nie na bitwę pojechał, jeno żołnierzy swawolników karać, co by się łatwo i...
— Pan Kmicic nie na bitwę pojechał, jeno żołnierzy swawolników karać, co by się łatwo i...
Wreszcie Kokosiński rzekł:
— Cóż, mili barankowie?
— A cóż?
— Dobrze wam?
— A tobie dobrze?
— Ej, żeby...
Billewiczówna podniosła głowę; surowe jej oczy pałały gniewem, a purpura wystąpiła na policzki.
— Waćpan nie...
Umilkli oboje i nastała cisza. Słychać było tylko sapanie pana Andrzeja. Ostatnie słowa Oleńki przedarły...
— Jeśli się waszmości chce tańca, to może ze mną?
Kulwiec-Hippocentaurus oczy przymrużył i począł wąsami...
Na ostatni, widać, szczebel niemocy zeszła Rzeczpospolita, gdy nie mogła dać oporu tym właśnie siłom...
Miałem go, miałem… i uszedł!… Więcej mnie to gryzie aniżeli ta cała stracona wyprawa.
— Miałeś...
Zwracaliśmy uwagę na opisy sytuacji konfliktów słownych, szczególnie takie, w których wyrażone zostało jakieś przeświadczenie na temat natury i przyczyn kłótni.