- Ciemność: 1
- Kondycja ludzka: 1
- Niebezpieczeństwo: 1
- Niebo: 1
- Noc: 1
- Strach: 1
Kazimierz Przerwa-TetmajerW nocy
1
I wzrok mój ugrzązł w tej kopule wklęsłej,
I dziwnej trwogi dreszcze mną zatrzęsły,
Dreszcze mrożące krew w żyłach, bolesne.
5W końcach mych palców lęk się ozwał, oczy
Wbiłem w dół, nie śmiąc podnieść ich ku górze:
Coś przeciwnego całej mej naturze
Czuję tam, w nieba ciemnego roztoczy.
Tam nieskończoność, wieczność, nicość — brzmienia,
10Które są dla mnie tajemniczym runem,
A każde w mózg mój uderza piorunem,
I mózg druzgota
[1], i w zgliszcze zamienia.