Stanisław Przybyszewski
Androgyne
Ta, niedociekniona, tajemnicza, z połyskiem czarnego jedwabiu; jak pantera, przyczajona do skoku —
Ta, z oczyma...
Ta, niedociekniona, tajemnicza, z połyskiem czarnego jedwabiu; jak pantera, przyczajona do skoku —
Ta, z oczyma...
To znowu czuł ją tuż poza sobą, kiedy siedział przy biurku i próbował pracować.
Wiedział...
I znowu przełamał się w nim ból i znowu posłyszał jej słowa, które mu powiedziała...
Przykry ten fantazmat wyobraźni męskiej znaleźć można przede wszystkim w literaturze Młodej Polski i dwudziestolecia — kobieta-modliszka, kusząca i niszcząca mężczyzn występuje np. u Witkacego w Szewcach czy Pożegnaniu jesieni.