Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
— A wasz co robi?
— Antek?… A poszedł szukać roboty!
— Bo to we wsi brak? We...
— A wasz co robi?
— Antek?… A poszedł szukać roboty!
— Bo to we wsi brak? We...
— Przecież gdyby było dziecko, to w razie śmierci starego, czego Boże broń, do zapisu i...
— Ludzie kochane, kiej nie miarkuję, z czym przychodzicie?
— A wedle naszego lasu, mają go rąbać...
— Przystańcie jeno do nas, a dobrze wypadnie, już ja wójt to wama mówię…
Stary długo...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).