Henryk Sienkiewicz
Pójdźmy za nim!
Pierwsze przybyły dzieci, przeważnie chłopcy, półnadzy, poprzewiązywani szmatami w biodrach, z wystrzyżonymi głowami, prócz dwóch...
Pierwsze przybyły dzieci, przeważnie chłopcy, półnadzy, poprzewiązywani szmatami w biodrach, z wystrzyżonymi głowami, prócz dwóch...
Jego synonimy to: masa, motłoch, tłuszcza. Tłum to twór przerażający dla wielu (np. myślicieli i poetów), innych zaś zachwycający swą siłą; stanowi ważny temat XIX i XX wieku. Znajdziemy refleksje na temat tłumu i u Norwida, i w Nie-Boskiej komedii Krasińskiego; dużo (i z odrazą) pisze o tłumie Kasprowicz.