Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
— Mnie on już nie uczyni więcej nic — pozbawił mnie dzieci, gdyby wziął nawet życie… nie...
— Mnie on już nie uczyni więcej nic — pozbawił mnie dzieci, gdyby wziął nawet życie… nie...
— Nie — rzekł — serce bym mu wyrwał, gdybym mógł sam, gdy wy mu je wyrwiecie, uraduję...
Starszy syn gospodarza, Ludek, zasłaniając ojca, ciął po łbie smerdę i czapkę mu rozpłatawszy głowę...
Dalej płaczki z rozrzuconymi włosy, bijąc w dłonie, drapiąc twarze i piersi, śpiewały pieśni rzewne...
— Ojcze dobry… Wiszu panie, za krew twoją mścić się będziem. Krew za krew muszą dać...
— Co myślicie poczynać? Ojca trzeba pomścić… nie może inaczej być. Smerda go zabił… Smerdę zabić...
Zemsta wiąże się z prawami honoru, jest rodzajem wymierzania sprawiedliwości. Ma ono charakter nieformalny — tzn. odbywa się poza systemem sądowniczym (szczególnie w sytuacjach, kiedy system ten nie działa skutecznie) — a jednocześnie bardzo często jest silnie zrytualizowane (przykładem może być włoska vendetta). Dość powszechnie w różnych kulturach przyjmuje się, że zemsty „domaga się” przelana krew (krew zabitych z własnego plemienia, rodziny, czy narodu). Charakterystycznymi cechami zemsty są: paralelność („oko za oko, ząb za ząb”) oraz to, że pomsta za krzywdę powoduje poczucie krzywdy u strony przeciwnej i budzi pragnienie zemsty. W ten sposób spirala aktów zemsty może rozkręcać się w nieskończoność. Z zemstą wiąże się wreszcie satysfakcja, co ilustruje znany frazes: „Zemsta jest rozkoszą bogów”. Motyw zemsty odnajdziemy w Konradzie Wallenrodzie oraz Dziadach Mickiewicza, w sposób żartobliwy pojawia się ona też w Panu Tadeuszu (w kontekście kultury sarmackiej); w formie komediowej przedstawił ten styl zachowań Fredro w Zemście.