Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Szewcy
Już wszystko tak zbrzydło na tym świecie, że więcej o niczym gadać nie warto. Kona...
Już wszystko tak zbrzydło na tym świecie, że więcej o niczym gadać nie warto. Kona...
Bede niesmaczny — bede! Dość smaku. Wywątrobię wszystko na smród i brud ostateczny. Niech śmierdzi wszystko...
Spróbuj tu, bracie, czego w tym życiu do absurdu nie doprowadzić, jako że to całe...
Arystokracja się przeżyła: to nie ludzie — to widma! Za długo nosiła na sobie ludzkość te...
Chciałabym mękę waszej pracy pić przez rurkę, jak komar krew hipopotama — o ile to możliwe...
My, to jest arystokracja, to motyle różnobarwne nad ekskrementaliami świata tego — widzieliście, jak czasem motyl...
A władza pochodzi od totemu — pamiętajcie, że bez władzy nie byłoby ludzkości w dzisiejszym znaczeniu...
Czekajcie — pozwólcie mi myśleć — jak mówił Emil Breiter kiedyś: gdyby nikt nie dążył do wyższego...
Istnienie jest potworne, zrozum to. Tylko fikcje małego wycinka społecznego bytu naszego gatunku stworzyły fikcję...
Motyw służy do wskazywania w utworach literackich takich wizji wyjaśniających, czym jest rzeczywistość nas otaczająca, jakimi są np. jaskinia Platońska, czy moralitetowy obraz świata jako pola walki sił dobra i zła.