Tadeusz MicińskiZatoka tęczO nocy cicha…
1
O nocy cicha, nocy błękitna
u stóp Twych leżę, całując Cię —
warkoczy Twoich gąszcz aksamitna
po wzgórzach gwiezdnych w niebo się pnie.
5Srebrzą się stawy, szumią potoki
i tylko serce w płomieniu burz —
idę w puszcz leśnych ciemne wyroki —
nocy błękitna — żegnam Cię już.