- Śmierć: 1
- Zmartwychwstanie: 1
Jerzy Kamil Weintraub-KrzyżanowskiKołysanka podziemna
1
Ja nie umarłem, jeno
[1] jestem tam,
gdzie wzdycha wilgoć ciemnych zakamarków,
i kołysankę śpiącym ziarnom gram —
źródło podskórne jest moją fujarką;
5ja nie umarłem, jeno jestem mgłą,
którą uskrzydlę, na niebo poniosę,
rozwinę w obłok i posieję rosę,
a krety niechaj w ziemnym futrze śpią…
Niech poczekają, zanim świt wymarzę,
10co skwarną dłonią zgarnie gęsty śnieg,
aż się przebiję długim korytarzem,
podziemny promień, na wiosenny brzeg.
gdzie źdźbła słoneczne skrzętny chomik ciuła,
15i kołysankę przyszłym plonom gram —
nędzna to piosnka, chociaż bardzo czuła;
ale poczekam, skorom w sercu skrył
wiązkę promieni, którą w brzask przemycę —
żeby mi tylko nie zabrakło sił,
20nim wykołyszę przyszłą błyskawicę.
Bo jeśli runie niespodziany grom
i deszczem przedrze mroczny mój korytarz,
z strumieni wzniosę śródobłoczny dom,
w którym mą wierność podziemną wyczytasz…
25Ja nie umarłem… śpijcie, przyszłe dnie.
Śpij, kreci smutku… żyj, podziemny śnie.