Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Matka
Och — jaki on marny jest, ten mój syn! Czemu go nie karmiłam wódką od dziecka...
Och — jaki on marny jest, ten mój syn! Czemu go nie karmiłam wódką od dziecka...
Słucham jaśnie panią. Ja byłam też matką. Ale ja jestem szczęśliwa — mój syn zginął na...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.