Bohaterka opowiadania, Frania Marulkowa, pędzi stabilne, drobnomieszczańskie
życie kobiety w średnim wieku. Wolne od trosk o potrzeby materialne,
ale dalekie od szczęścia.
Rozgoryczona długimi latami nieudanego pożycia
małżeńskiego, jałowością powszedniej egzystencji, frustrację wyładowuje
terroryzując starego, potulnego męża. Oziębła i pełna nienawiści do świata,
przyjemność czerpie już tylko z jedzenia i wspólnych narzekań z sąsiadką.
Bez porywów, pragnień, pożądań, Frania zgorzkniała, do niczego nie dąży
i na nic nie oczekuje. Niedzielny spacer do parku miejskiego może
niespodziewanie odmienić jej życie.