Spis treści
pisownia joty: Genjusz > Geniusz
pisownia łączna / rozdzielna: wzamian > w zamian
składnia - uzupełniono: Chłopaczek Niebieskiego Cesarstwa > Chłopaczek z Niebieskiego Cesarstwa (dla jasności; w oryg.: Le gamin du céleste Empire) interpunkcja - usunięto przecinek: , —
Zegartłum. Stefan Napierski
1KotCzas, WiecznośćChińczycy oglądają godzinę w źrenicach kotów.
2Pewnego dnia misjonarz, przechadzając się przedmieściem Nankinu[1], spostrzegł, że zapomniał zegarka, i zapytał małego chłopca, która godzina.
3Chłopaczek z Niebieskiego Cesarstwa zawahał się; po czym, rozmyśliwszy się, odparł: „Powiem za chwilę”. Niezadługo pojawił się z powrotem, trzymając w ramionach bardzo tłustego kota i patrząc mu, jak się to mawia, w same białka, stwierdził bez wahania: „Niebawem południe”. A jest to prawda.
4Zmysły, FlirtCo do mnie, jeśli pochylam się nad piękną Feliną[2], wspominaną chętnie, która jest zarazem zaszczytem swej płci, dumą mego serca i wonnością mojego ducha, czy to będzie nocą, czy za dnia to będzie, w świetle przejrzystym lub w gęstym cieniu, na dnie jej oczu, godnych podziwu, widzę zawsze godzinę najwyraźniej, zawsze jednaką, godzinę przestronną, uroczystą, wielką jak obszar, bez podziału na minuty ni sekundy — godzinę nieruchomą, której nie wyznaczają zegary, a przecież ulotną jak westchnienie, szybką jak rzut oka.
5I gdyby kto nieproszony nadszedł, by mnie rozpraszać, podczas gdy wejrzenie moje spoczywa na tej uroczej tarczy, gdyby jaki bezecny i niewyrozumiały Geniusz, jakiś Demon sprzeciwu pojawił się, by mi rzec: „W cóż to wpatrujesz się tak pilnie? Czego szukasz w oczach tej istoty? Dostrzegaszże godzinę, rozrzutny i bezczynny śmiertelniku?” odparłbym bez wahania: „Tak, widzę godzinę; to Wieczność”.
6DarPrawda, zacna damo, że to madrygał[3] jak się patrzy, i równie emfatyczny jak ty sama? Zaiste, tak miłe mi było wyhaftowanie tego pretensjonalnego podarku, pełnego dworności, że w zamian gotów jestem niczego nie żądać.