Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Panie prezesie, szedłem właśnie z pigułkami, kiedy przyszedł August.
— Cicho! Jeszcze całe dwie minuty. Zaczekaj...
— Panie prezesie, szedłem właśnie z pigułkami, kiedy przyszedł August.
— Cicho! Jeszcze całe dwie minuty. Zaczekaj...
— A teraz jesteś głupi, mój Hamer, bo tego nie rozumiesz, że jak się jest chorym...
— Ojciec idzie z doktorem — szepnął Antoś, usłyszawszy głosy w korytarzu.
Wszedł istotnie Jaskólski, poprzedzany przez...
— Cóż, panie doktorze? — zapytała, podchodząc do niego, gdy skończył konsultację.
— Bez zmiany. Lekarstwa dawać te...
Od fraszki O doktorze Hiszpanie Kochanowskiego począwszy — w naszej literaturze pełno jest sylwetek lekarzy i przemyśleń na temat ich działalności — działalności ważnej, bo ratującej życie, ale też stale krytykowanej — bo ostatecznie lekarze zawsze przegrywają ze swym głównym wrogiem, śmiercią.