Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
Stach Wilczek, z cylindrem w ręku, elegancki, pachnący, stał przy nich i wyciągnął rękę jak...
Stach Wilczek, z cylindrem w ręku, elegancki, pachnący, stał przy nich i wyciągnął rękę jak...
— Pan dobrze zna Kurów? — zagadnął Maks, aby odwrócić rozmowę z interesów, bo Karol niechętnie spoglądał...
— Dzień dobry, nie myślałem, że pana spotkam u nas — zawołał Karol, wchodząc do pokoju.
— Znasz...
— Pan mi pożyczy dziesięć rubli! Pan wie, że Ruchla Wassermanowa jest uczciwa, jest biedna kobieta...
— No, ale tobie jakże idzie, co? — pytał w końcu pan Adam.
— Dosyć dobrze, dosyć, jak...
— Panie Horn, może pan dać mi herbaty?
— A może pan dyrektor zechce butersznicik! — ofiarowywał uprzejmie...
— Chciałam prosić, aby mi pan wskazał niektóre polskie książki do czytania. Mówiłam to już papie...
— Wie mama — przerwał milczenie Józio. — Spotkałem dzisiaj w południe na Piotrkowskiej Stacha Wilczka, tego co...
Młody Leopold Landau zgadzał się, jemu było wszystko jedno z kim się ożeni, byle żona...
Kilkanaście krzeseł, taburetów i niskich fotelików utworzyło półkole, w środku którego siedział Szaja, jak król...
Wiele wypowiedzi w tekstach literackich może służyć zdobyciu wiedzy na temat tego, jakie w różnych czasach były wyznaczniki wysokiej lub niskiej pozycji społecznej, co służyło jej zachowaniu (taką moc utwierdzającą miało często np. odpowiednie małżeństwo), jakie były możliwości zmiany tej pozycji — a jeśli takie możliwości w ogóle istniały, jakimi sposobami tego dokonywano. Hasło to wprowadziliśmy na naszą listę, aby umożliwić wskazanie fragmentów pozwalających czynić takie archeologiczno-antropologiczne obserwacje.