Anatole France
Gospoda pod Królową Gęsią Nóżką
— Czyż być może — zawołałem — by ten Mozaides, mający tak ładną siostrzenicę, zarzynał niewiniątka i sztyletował...
— Czyż być może — zawołałem — by ten Mozaides, mający tak ładną siostrzenicę, zarzynał niewiniątka i sztyletował...
Jak bądź jest to szkaradny Żydowin; zapewne nigdy koło, znak hańby, nie było przyszyte do...
Przykro mi też jest, że jest Żydówką; chociaż nie wierzę w Boga, wolałbym, by była...
— Księże proboszczu — rzekłem — ksiądz Coignard, mój drogi mistrz, wcale nie bredzi; niestety, prawdą jest, że...
— Być może! — powiadała na to zwykle matka moja. — Ale gdyby Burek jadł mięso w Wielki...
W tamtych czasach odbywały się w tych okolicach różnorodne ożywione ruchy i nieprzewidziane przemarsze; nikt...
na religię i obyczaj. O tym mógł wesoły Fryderyk zdać dostatecznie sprawę. I pewnie zasłużylibyśmy...
Uwzględniliśmy na naszej liście antysemityzm, aby nie oznaczać neutralnym określeniem Żyd tych fragmentów, które, traktując wprawdzie o Żydach, stanowią jednak wypowiedzi oparte na stereotypach, nasycone uprzedzeniami, pogardą, czy nienawiścią. Postanowiliśmy wskazywać neutralne wypowiedzi o antysemityzmie i jego przejawach (są takie np. w pamiętnikach Rzeckiego), jak również wypowiedzi o charakterze antysemickim (np. Lisieckiego w Lalce). Te ostatnie nie rzucają oczywiście cienia na autora tekstu, nie wyrażają jego poglądów, lecz charakteryzują fikcyjną postać; nie określają też wymowy utworu.
Antysemityzm jest uprzedzeniem opartym na przeświadczeniu, że Żydzi stanowią wcielenie zła (w różnych postaciach — od ekonomicznej po metafizyczną) i że jest to cecha nieusuwalna. Antysemityzm religijny cechuje przeświadczenie, że zmiana religii nie zmienia ,,natury" Żydów i że ochrzczeni są oni nawet bardziej niebezpieczni, bo trudniej rozpoznawalni (por. kreacja postaci przechrztów w Nie-Boskiej komedi). Najłatwiej rozpoznawalny antysemityzm rasistowski odwołuje się bezpośrednio do metaforyki krwi, ale ucieleśnienie stereotypu Żyda nie jest wcale dziełem antysemitów operujących pojęciem rasy. Stereotyp ten wyrósł właśnie z utożsamiania Żydów ze złem, a więc szatanem, który, jak wiadomo, ma przypisane określone cechy fizyczne. Podczas gdy aniołowie bywają często blondynami, diabeł jest raczej czarnowłosy i śniady, ma haczykowaty nos, często jest chromy (kuleje) itp.; ponadto dziedziną, w której króluje szatan, jest sfera materialna świata; dlatego np. kusząc do zaprzedania duszy, swym ofiarom często proponuje bogactwo i władzę. Można powiedzieć, że baśniowo-moralitetowy obraz diabła przygotował treści użyte do budowy stereotypu Żyda (por. J. Trachtenberg, Diabeł i Żydzi. Średniowieczna koncepcja Żyda a współczesny antysemityzm, Gdynia 1997); takie pomieszanie obrazu Żyda i szatana jako głównych wrogów Chrystusa znajdziemy np. u Kasprowicza (Na wzgórzu Śmierci). Ponadto utożsamienie tego rodzaju, prowadzące do przesunięcia Żydów w sferę mityczno-fantastyczną ułatwia ich dehumanizację w sferze wyobraźniowej, stanowiącą pierwszy krok ku realnej eliminacji. Oczywiście innym ważnym składnikiem antysemityzmu jest zastosowanie koncepcji obcego oraz koncepcji narodów jako tworów przede wszystkim duchowych (stworzonych przez Boga na początku czasów), a przy tym przypisanych odpowiedniej ziemi, terenowi wyznaczonemu im przez Boga do życia i realizacji określonej misji. W tym kontekście figura Żyda Wiecznego Tułacza była wykorzystywana przez antysemityzm dziewiętnastowieczny, rozwijający się wraz z ideą narodową. Wśród symptomów dyskursu antysemickiego można wskazać m.in. używanie lp., kiedy mówi się o cechach całej grupy (w zdaniach typu: ,,Żyd zawsze jest...”, co automatycznie prowadzi do wygodnego uproszczenia i schematyzacji, a także wstępnego usunięcia wszelkiej możliwości istnienia różnorodności, wyjątków itp.) oraz alogiczność polegającą na przypisywaniu Żydom jednocześnie sprzecznych cech (siły i słabości, mądrości i głupoty itd.).