Joseph Conrad
Lord Jim, tom drugi
Biegłem kawałek, rozpędziłem się i chciałem przesadzić tę zatoczkę, ale mi się nie udało. Myślałem...
Biegłem kawałek, rozpędziłem się i chciałem przesadzić tę zatoczkę, ale mi się nie udało. Myślałem...
Odbił się od krańca suchego gruntu, poczuł, że leci w powietrzu, a potem — nie doznawszy...
Leżał jeszcze nieruchomo przez chwilę, a potem dźwignął się, pokryty mułem od stóp do głów...
— Chcielibyśmy żyć tak rozmaicie — zaczął znowu. — Ten przepyszny motyl znajdzie małą kupkę nawozu i siedzi...
Alboż to raz tak było? Wieczorem wracam z lekcji zmoczony do nitki, nogi pływają, coś...
Opuściwszy gwarną część miasta, zapuścili się w jedną z jego oddalonych, ubogich dzielnic, gdzie Scrooge...
I rzekli, że za chwilę będzie zupełnie ciemno i dalej iść żadną miarą nie mogą...
Złoto jest godniejsze pogardy niż błoto, bo gdy nad błotem zaświeci słońce, rozwinie się ziarno...
Teraz zwalnia kroku. Zbliża się do dzielnicy leżącej już właściwie poza miastem — dzielnicy najbiedniejszej.
Tu...
Zapewne w związku ze słotnym klimatem żywioł błota występuje dość często na kartach naszej literatury. Dołączając to hasło do naszej listy, myśleliśmy również o metaforycznym znaczeniu błota (w którym się brnie z trudem, które utrudnia i brudzi życie). Scena stosowna dla rozmyślań o błocie znajduje się np. w Siłaczce. Obraz błota chętnie przywoływali autorzy w okresie modernizmu; jednak już Mikołaj Rej pisał: ,,Lepsza cnota w błocie, niż niecnota w złocie" — przeciwstawiając w ten sposób błoto bogactwu i kojarząc je ze szlachetnym ubóstwem.