Honoré de Balzac
Proboszcz z Tours
Pomyśl — mówił Chapeloud do ks. Birotteau — przez dwanaście lat z rzędu, bielizna, alby, komże, rabaty...
Pomyśl — mówił Chapeloud do ks. Birotteau — przez dwanaście lat z rzędu, bielizna, alby, komże, rabaty...
— Gdzie ja podzieję wszystkie moje meble? — wykrzyknął Birotteau — i moje książki, moją piękną bibliotekę, moje...
— Nim kur po trzykroć zapieje — rzekł z uśmiechem Leon Giraud — ten człowiek zdradzi pracę dla...
Finot trzy lata temu chodził w dziurawych butach, jadał obiady u Tabara po osiemnaście su...
Zapaliła świece. Przy świetle Lucjan, oszołomiony, w istocie miał wrażenie, iż znalazł się w zaczarowanym...
Lucjan spożył z apetytem obiad podany przez Berenice na rzeźbionym srebrze, na malowanych talerzach po...
– No dobrze. Będzie panna Jane potrzebowała pieniędzy. Nie możesz puszczać się w podróż bez pieniędzy...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).