Honoré de Balzac
Wielki człowiek z prowincji w Paryżu
— Nim kur po trzykroć zapieje — rzekł z uśmiechem Leon Giraud — ten człowiek zdradzi pracę dla...
— Nim kur po trzykroć zapieje — rzekł z uśmiechem Leon Giraud — ten człowiek zdradzi pracę dla...
Finot trzy lata temu chodził w dziurawych butach, jadał obiady u Tabara po osiemnaście su...
Zapaliła świece. Przy świetle Lucjan, oszołomiony, w istocie miał wrażenie, iż znalazł się w zaczarowanym...
Lucjan spożył z apetytem obiad podany przez Berenice na rzeźbionym srebrze, na malowanych talerzach po...
Podział pracy ogłupia uszlachetniająco, miłość ojczyzny to sumienność w swym dziale pracy. — Czas to pieniądz...
— Jakie imiona wymyślają oni sobie: „Jolanta” — mówił. — Tak może się nazywać kwiat albo gwiazda. Czy...
Niech łzy ubogich zawsze wzbudzają w tobie współczucie, ale i dla bogatych bądź sprawiedliwym. Szukaj...
— Swoboda — rzekł do Sancha — jest największym darem, jaki niebo ziemi dać mogło, wszystkie skarby, w...
Ty, największy nieprzyjacielu mojego pokoju i szczęścia, ty podły kruszcu! ideale dusz niskich, ty to...
Dano jeść Maurom, których renegat pocieszał, zapewniając ich, że wkrótce będą wolni. Zaręczał to samo...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).