![Chłopi, Część pierwsza - Jesień](/media/book/cover_clean/chlopi-czesc-pierwsza-jesien_yz5g7ov.jpg)
Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— To… ino nie powiadajcie nikomu… borowy me postrzelił… ino…
— Prawda… śruciny siedzą pod skórą kiej...
— To… ino nie powiadajcie nikomu… borowy me postrzelił… ino…
— Prawda… śruciny siedzą pod skórą kiej...
— Pono ptaszki nosiłeś dobrodziejowi? — zagadnął Boryna.
— Nosiłem, nosiłem! — Położył z nagła łyżkę i jął opowiadać...
Rzędy kobiet czerwieniły się na kopaniskach… rozlegał się grochot zsypywanych do wozów kartofli… miejscami orano...
— Choćby ta spyskać ze trzy albo cztery morgi! — marzył głośno chłop, ledwie się wlekący za...
— Chwała Bogu i za to — mówił. — Ciężkie życie pod naszymi niemieckimi panami. Ponakładali podatki i...
Ta Chloe z czerwonymi nogami chodzi boso po rżysku i dlatego ma różę w kostce...
A jednak — czy chłopi nasi nie przywożą do nowej części świata nic, co by mogło...
I czuł się panem Ukrainy. Zaporoże stało przy nim, bo nigdy pod niczyją buławą nie...
Chłopskim watahom nie legitymowali się wcale, bo te najczęściej za starszych zaporoskich ich miały. Wszelako...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).