Edgar Allan Poe
Studnia i wahadło
Budząc się z najgłębszego snu, zrywamy pajęczą tkankę jakiegoś marzenia. Ale w chwilę później (tak...
Budząc się z najgłębszego snu, zrywamy pajęczą tkankę jakiegoś marzenia. Ale w chwilę później (tak...
Wśród częstych i uporczywych wysiłków, by sobie przypomnieć, wśród wytężonych starań, by natknąć na ślady...
Choroba, która lady Magdalenę w pełni młodości strąciła do grobu, pozostawiła, jak to zazwyczaj się...
Milioner szedł krokiem ciężkim, miarowym, chwiejąc się na potężnych nogach jak kawalerzysta. Gdy nie obcierał...
— Jedno chciałbym wiedzieć: nazwisko człowieka, który przewrócił dziecko.
— Dobrze — rzekł Enfield — dlaczegóżby nie? Był to...
Hyde był blady i skarłowaciały, na twarzy jego widniał nieprzyjemny uśmiech, miał wobec adwokata minę...
Nareszcie miałem sposobność przypatrzyć się mu bliżej. Że go nigdy przedtem nie widziałem — to było...
Poznałem wyraźniej niż dotychczas, jak niematerialne, mgliste, zmienne jest to pozornie tak zwarte ciało, w...
— Najbardziej czarni są Haitańczycy — ciągnął Tony Montana. — I dlatego mają najbardziej przejebane.
— Nie tylko dlatego...
— Co? Nie widział mnie pan? A mój szkielet? Ha, ha, ha… No dobrze, żartowałam tylko...
Przy pomocy tego hasła wskazujemy przemyślenia na temat ciała ludzkiego (najczęściej przedstawianego w opozycji do duszy/ducha) oraz na temat roli cielesności w rozmaitych relacjach międzyludzkich.