Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
— Jakże inaczej ma być — odezwał się Ścibor stary. — Otośmy jednego zła pozbyli, a drugiego napytali...
— Jakże inaczej ma być — odezwał się Ścibor stary. — Otośmy jednego zła pozbyli, a drugiego napytali...
Odwaga i cnoty rycerskie czerpały od najdawniejszych czasów zachętę w pragnieniu mężczyzn przypodobania się kobietom...
Prawa nie byłyby nigdy ulepszone, gdyby moralne uczucia wielu osób nie były warte więcej niż...
Bezpieczeństwo społeczne nie może być zapewnione, jeżeli jedyną jego rękojmią są moralne korzyści wynikające z...
Silny prąd uczucia, kierowany niejasnym pojęciem obowiązków człowieka, zdejmuje niejako z ludzi odpowiedzialność za smutne...
Mnóstwo uległo; pewna jednak liczba uzbrojona do walki w odziedziczone lub zdobyte siły oparła się...
Z najstarszego przy stole miejsca powolnym ruchem podniosła się wdowa po Andrzeju Korczyńskim, kobieta na...
— Wiecie! Nie ma to ludziom być dziwno, że za mężne a zacne uczynki jest zapłata...
W stosunkach z ludźmi skwater bywa zimny, ale do wysokiego stopnia prawy, jak zwykle bywa...
Książę poglądał ze smutkiem przez tafle karety na owe tłumy rycerstwa, żołnierzy i szlachty, na...