Autorka nieznana
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 27
Ja wiem, nic nie przyśle, ja znam ojca i znam powód jego kamiennego serca do...
Ja wiem, nic nie przyśle, ja znam ojca i znam powód jego kamiennego serca do...
Pewnego razu, gdy zaczęłam już siódmy rok, zaczęłam prosić matusi, żeby mnie nauczyła czytać (ze...
Gdy miałam lat osiem, to już nas było dzieci siedmioro, a matka chora, na moje...
Myśląc, że zrobi tym przyjemność Marii Kazimierze, Ludwik XIV mianował swoim ambasadorem w Polsce margrabiego...
Potrącone przeze mnie zagadnienie, czy powinno się mówić Hedda Gabler czy Gablerówna, Cléo de Merodes...
Stanowczo bywasz w domu zbyt rzadko.
W jej spojrzeniu była nagana. Wiem dobrze, czego nie...
Próbowałam na temat mamy mówić z Danką, lecz ta dogmatyczka zawsze uchylała się od dyskusji...
Jeżeli o mnie chodzi, od najwcześniejszych lat nie widziałam (widocznie podświadomie) w mamie żadnego autorytetu...
Kochała ją bardzo i za główny punkt swej ambicji uważała wychowanie Julki na kobietę-człowieka własnego...
Bo dziwnym też stworzeniem była córka strażaka. Wysoka, wątła i blada, zwracała uwagę dużymi, czarnymi...