Tadeusz Boy-Żeleński
Flirt z Melpomeną
Nie spodziewałem się doznać tak wstrząsającego wrażenia… Nie dla „podniosłego nastroju”: — sala była na wpół...
Nie spodziewałem się doznać tak wstrząsającego wrażenia… Nie dla „podniosłego nastroju”: — sala była na wpół...
— Nigdy nie wiadomo, gdzie panuje ciemność, a gdzie jasność! — pomyślał Ali-Baba. — Byłem pewien, że właśnie...
Gdy się już ryby na jednej stronie dostatecznie zarumieniły, kucharz chciał je na drugą stronę...
Gdy się ryby na jednej stronie obsmażyły, sułtan własnoręcznie chciał je na drugą stronę odwrócić...