Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
I w tej chwili po obu krawędziach skalistych ukazały się długowłose głowy, przybrane w okrągłe...
I w tej chwili po obu krawędziach skalistych ukazały się długowłose głowy, przybrane w okrągłe...
— Dla Boga! o Szwedach waść powiadaj, nie o mrozie! — zawołał Jan Kazimierz.
— A co o...
— Szubienica a miecz! I mnie to w oczy powiedział! — mówił znów po chwili Zagłoba. — Macie...
Nie śmiał też wątpić ani o nadprzyrodzonym pochodzeniu Chrystusa, ani o Jego zmartwychwstaniu, ani o...
Modlił się do Chrystusa, gdyż to była ostatnia nadzieja. Wszystko zawiodło, Ligię mógł ocalić tylko...
Oto wołają Go z głębi bólu, z otchłani, oto woła Go Piotr, więc lada chwila...
Twarze były przejęte wielkością chwili, uroczyste i zarazem pełne oczekiwania, niektórzy bowiem wyznawcy przypominając sobie...
Pewnego dnia — gdy kry na Wiśle pękały, a mosty były zerwane — pokazało się ludowi warszawskiemu...