Wacław Berent
Próchno
A to z dala, po nocy, w dolinie ciemnej szemrały strumienie swą nieskończoną legendę...
A to z dala, po nocy, w dolinie ciemnej szemrały strumienie swą nieskończoną legendę...
„Duch widzi wszystko w wiecznej przemianie i bez trwania. Myśli tej »ja sam« czepia...
Nad miastem palą się gwiazdy. Tańczą piękne pary. Młodzi, rycerscy panowie szepcą słowa tajemne jak...
Myśl krąży po takich lodowych kresach, że jedno poślizgnięcie — i noc obłąkania. Człowiek w gruncie...
Prawda musi zwyciężyć — przecież wiecie: magna est veritas et… Tak, jeśli zdarzy się do tego...
Dotrzymywałem mu towarzystwa, gdy nagle, choć nie raptownie, przemówił, jakby wypełnił się czas, kiedy mu...
Tak, ja to wszystko wiedziałem: wszystko, wszystko wiedziałem już przedtem. Gorączkowe sny, bezsenne noce, chora...
Czasem, gdy leżę nieruchomie, z oczyma w sufit utkwionymi, nic nie mówiąc, pasując się z...
A tymczasem zegar powoli wydzwania godziny. Słyszę północ, pierwszą, potem drugą i trzecią, a mimo...
Otworzywszy drzwi spostrzegłem, że w pokoju był zmrok. Czyż nie promieniał jasny dzień, gdy przed...
Motywem tym zaznaczaliśmy fragmenty zawierające przemyślenia na temat czasu (np. jego upływu, najczęściej zbyt szybkiego — czasu ,,uciekającego"), jako podstawowego żywiołu, w którym zanurzona jest egzystencja ludzka z jednej strony, a życie przyrody z drugiej (niekiedy rozróżnienie to powoduje postrzeganie niejako dwóch czasów — ograniczonego czasu ludzkiego i wiecznego trwania natury).