Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom trzeci
— Słuchaj — zaczął — jeżeli wam się zdaje, że wy to pierwsi wymyśliliście wszystkie szlachetne uniesienia i...
— Słuchaj — zaczął — jeżeli wam się zdaje, że wy to pierwsi wymyśliliście wszystkie szlachetne uniesienia i...
Mógł był odejść w wesołe strony, nie uczynił tego. Mógł w lichych przysmakach życia szukać...
Ale w jeden punkt zapatrzony, inne z oczu tracił; jak wół ze schyloną pod jarzmem...
Tak upłynął wiek namiętności, po czym znowu znalazłem samego siebie. Tkliwe starania twojej matki, sto...
Ożenił sie ja z osiem, może dziesięć lat temu, niezadługo po tym, jak mama z...
Trudno było poznać swawolnego chłopca. Wychudł jak trzaska, sczerniał, postarzał. Z bladej twarzy sterczały kości...
Między drzewami co chwila migały błyszczące pudła powozów pędzących na gumowych kołach. Głuchły turkot ich...
Jak dziś pamiętam tę noc ostatnią, gdy przyszedł telegram od pani W. W ciągu czterech...
Cofnęłam się myślą do miejsc, gdziem dawniej była, i samą siebie przypomniałam sprzed lat kilku...
Nie tylko wszakże odmienność zapatrywań na sprawy publiczne i społeczne dzieliła (a zarazem w szczególniejszy...
Hasło to służy do wskazywania wypowiedzi mówiących o tym, jakie są wyznaczniki dorosłości, a zarazem końca dzieciństwa.