Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Ty lepiej powiedz, coś o duszy powiedział.
— No, i cóżem ja takiego powiedział? Powiada dama...
— Ty lepiej powiedz, coś o duszy powiedział.
— No, i cóżem ja takiego powiedział? Powiada dama...
— Człowiek, człowiek albo kobieta… Mówimy. I siebie bierzemy za przykład. Jak to mogło się stać...
W momencie rozgoryczenia wystukałem Myszkinowi: „Łajdak jest człowiek, kocha nawet łańcuchy”; odpowiedział mi: „Nie łańcuchy...
— Człowiek, który sam siebie potępi, a chociażby tylko siebie nie kocha, nie jest w stanie...
Wyprowadził mnie na śnieżny szczyt, gdzie była cisza, nad głową świeciły złote gwiazdy, u stóp...
Maszyna jest doskonała, ale człowiek jest niedoskonały. Człowiek jest rękoczynnym uzupełnieniem maszyny. Konieczność rękoczynu jest...
Zostanie tam przewidziane wszystko, nie zostanie stracone ani jedno źdźbło energii, nic nie zostanie utracone...
— Basia się nazywa — mówił Drzazga — Basia! Zupełnie jak w Wołodyjowskim… To mnie tak dla niej...
— Więc pan — odezwała się istota w pelerynie — stoi na grubo empirycznym stanowisku bojaźni śmierci. Dla...
— Dziecko, straciłaś syna, ale duszy ni możesz stracić. Tego grosza szatańskiego nie ruszaj, ani jednego...
W tradycji neoplatońskiej i chrześcijańskiej dusza miała być częścią niematerialną, składającą się, obok ciała, na całość osoby. Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi określające, czym jest dusza, jaka jest sfera oraz zakres jej istnienia i działania, jakie są ,,prawa duszy". W romantyzmie są to np. prawa przeciwstawne tym organizującym ziemski, materialny porządek społeczny: pojawia się tu koncepcja siostrzanych dusz, nie mogących połączyć się na tym świecie węzłem małżeńskim, ale nieuchronną mocą przeznaczenia mających się połączyć w zaświatach (odwołuje się do niej Gustaw w Dziadach Mickiewicza). Synonimem duszy bywa serce.