Tadeusz Borowski
Bitwa pod Grunwaldem
— Jak kto ma dyżur w kuchni, to niech pilnuje, żeby nie kradli. Patrzy chorąży, czy...
— Jak kto ma dyżur w kuchni, to niech pilnuje, żeby nie kradli. Patrzy chorąży, czy...
— Oczyściłoby się powietrze, jakby zdechli! — dorzuciłem pogodnie, patrząc ubawiony, jak Stefan, były kolega, fleger z...
Arcybiskup odwrócił się od ołtarza. U jego stóp lśniły nad poręczami krzeseł siwe głowy oficerów...
Zza uchylonych drzwi dochodził z korytarza brzęk kotła. Tu, na pokojach oficerskich, nawet grunwaldowy gulasz...
— Za grosz inteligencji — rzekł ubawiony Redaktor i pociągnął mnie na drugą stronę garażu do małych...
Nowoczesna ludzkość kulturalna powinna pamiętać, że żyje na podstawie prawa, które jest nieustannym morderstwem, na...
Śmierć Aleksandra II miała przynajmniej sens: umarł on, aby żyło prawo, aby żyła prawda. Na...
Podczas naszych spotkań z dygnitarzami reprezentującymi rząd imponował mi on swoim dyplomatycznym, ultraangielskim spokojem. Żadne...
— W każdym razie, jeśli ktokolwiek ma przetrwać, to raczej oni, ci wybrani, ci, przez których...
Sprawa wychodzi na jaw, następuje wielkie oburzenie — wojsko i tak już nienawidzi sztabu generalnego, „wybrańców...