George Orwell
Rok 1984
Nienawidzę czystości, nienawidzę dobra. Chciałbym wyplenić wszelką cnotę. Chciałbym, żeby wszyscy byli zepsuci do szpiku...
Nienawidzę czystości, nienawidzę dobra. Chciałbym wyplenić wszelką cnotę. Chciałbym, żeby wszyscy byli zepsuci do szpiku...
przez wytężoną pracę. Bowiem z niej przychodzi tak znaczne wyczerpanie ciała, iż krew, która jest...
pilne zatopienie się w naukach. Bowiem przez to przychodzi niesłychane wycieńczenie sił ducha, tak iż...
Kupido, zapytywany czasem przez swoją matkę, Wenerę, czemu nie dobiera się do Muz, odpowiedział, iż...
A Jagusię zaczęło cosik rozbierać. Serce się tłukło kiej oszalałe, paliły ją oczy, paliły usta...
Niewypowiedzianie parło ją cosik za nim i tak strasznie ponosiło, że aby się nie dać...
Nie dojrzał nikogo, ale przystanął i słuchał z zapartym tchem.
— Byś skisł… Puść me, puść...
Msza się odprawiła, kazanie było, druga msza przeszła, naród śpiewał społem, modlił się, wzdychał, płakał...
Szła przed siebie, ani wiedząc, co ją niesie i dokąd.
Wzdychała głęboko, czasami ręce rozwodząc...
Wlazła też niechcący na Marysię Balcerkównę z Wawrzkiem; gdziesik pod płotem, w grubym cieniu stojali...