
Tadeusz Boy-Żeleński
Znasz-li ten kraj?...
Pamiętam scenę, jak Stach dawał restauratorowi Turlińskiemu skrócony kurs literatury polskiej. „Uważasz, robaczku, najsampierw idzie...
Pamiętam scenę, jak Stach dawał restauratorowi Turlińskiemu skrócony kurs literatury polskiej. „Uważasz, robaczku, najsampierw idzie...
I jeszcze jedna rzecz mnie zadziwiła: odkryłem, robiąc rachunki z gospodynią, że drugie śniadanie, składające...
— Szczęście nie wystarcza, trzeba wiedzieć, że jest ono moje. Potrzebna mi władza nad nim, pewność...
Plantatorską duszę miał człowiek, który napisał, że loretka w tym podobna jest do cielęcych kotletów...
Ba! Nie tylko pieniędzy dla nich zabrakło, nie tylko „podnoszenia zdolności do pracy”, ale samej...
Dziś ⅓ dzieci biednych (a tych jest całe setki tysięcy) jada raz dziennie tak zwaną...
Pan Binder i jego córka nieśli właśnie w tej chwili i stawiali na stole półmisek...
Dnia trzeciego wylądowali tu stewardzi, kucharze i kelnerzy i nazwozili do baraku mnóstwo naczyń, win...
Dopiero w ostatnich czasach zaczęli trochę tego ten… Wie pan, ja nie bardzo rozumiem, o...
— Na Morawach — ozwał się Brych — przyrządzają kapustę na rzadko. Byłem tam jako czeladnik. Po prostu...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).