Tadeusz Boy-Żeleński
Zmysły... zmysły...
Ale w ogóle skąd się wzięła i na czym polega płeć rzeczowników? Czemu jedne są...
Ale w ogóle skąd się wzięła i na czym polega płeć rzeczowników? Czemu jedne są...
— Niech pan uważa, panie kapitanie! — krzyknął — tu tkwi pień od wczorajszego wieczoru.
Co takiego? Jeszcze...
Dałem mu książkę Towsona. Zrobił ruch, jakby mnie chciał pocałować, ale się powstrzymał.
— Jedyna książka...
Był sam, a ja, stojąc przed nim, nie wiedziałem, czy jestem na ziemi, czy też...
Zanieśliśmy Kurtza do domku pilota; było tam więcej powietrza. Leżąc na tapczanie, patrzył przez otwartą...
Ich wódz — potężny Murzyn o zdecydowanym wyglądzie i oczach krwią nabiegłych — stanął przed werandą i...
— Słuchaj mnie, Olaf — zaczął. — Przeżywamy straszne godziny. Kto wie, czy wykręcimy się w ogóle z...
Holender, źle mówiący po francusku, miał zwyczaj odmieniać po cichu słowa, jakich użyli ci, z...
Z biegiem czasu, ta „geometryczność” literatury doprowadziła do pewnego wynaturzenia myśli i języka. Nie ma...