Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Wczoraj, idąc po schodach do mieszkania panny Heleny, czułam formalne tchórzostwo. W chwili kiedy trzeba...
Wczoraj, idąc po schodach do mieszkania panny Heleny, czułam formalne tchórzostwo. W chwili kiedy trzeba...
Znowu opłakana kwestia kobieca. Roztrząsał ją (przeważnie za pomocą zwycięskich aforyzmów) poeta Br. Dla niego...
Ze wszystkiego jednak najcięższy powrót z lekcji do domu. Nogi idą niby spuchnięte. Przemokłe, jak...
— Kokoszki! — wrzasnął woltyżer idący na przedzie.
Kiedy zajrzeli do pokoju, dostrzegli tam ze dwadzieścia kobiet...
— Tu są cele… — rzekł Wyganowski. — Mógłbyś w którejkolwiek spocząć wygodnie, gdyby nie to, że są...
Zbliżała się młoda dama sadząc ślicznymi, wspaniałymi skokami na przepysznym szpaku. Obok niej kłusował jeździec...
Pani Kościeniecka niepostrzeżenie zeszła ze schodów, które z holu wejściowego prowadziły na piętro. Była ubrana...
Trupy, które jego arba zbierała w ulicach i na placach miasta, a które amatorowie życia...
Świetnie, a nade wszystko zgrabnie siedziała na koniu.
Była wysmukła, niezwykle kształtna, muskularna i, widać...
Cezary, siedzący naprzeciwko księdza Anastazego, gibnął się gwałtownie i byłby uderzył kapłana głową w piersi...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).