Kazimiera Bujwidowa
U źródeł kwestii kobiecej
Ów chłop idący w niedzielę z butną miną do kościoła i pokornie drepcąca za nim...
Ów chłop idący w niedzielę z butną miną do kościoła i pokornie drepcąca za nim...
Zaliż człowiek, mężczyzna czy kobieta, tęskniący do nadczłowieka, mogą czego innego prócz wzajemnego doskonalenia się...
Mógłbym ci, Polano, dużo naopowiadać, na przykład, że w Ameryce może chłop zamiatać izbę, zmywać...
Wziąć się do kapusty? To robota nie dla chłopa. Karmić drób? Doglądać świń? To wszystko...
Hordubal westchnął i podrapał się po potylicy. No więc, Polano, niech będzie tak, jak ty...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).