Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom pierwszy
Nastała była mianowicie pora niezmiernych urodzajów na te kije, które w koła gospodarstw wszelkich włażąc...
Nastała była mianowicie pora niezmiernych urodzajów na te kije, które w koła gospodarstw wszelkich włażąc...
Zresztą, wszyscy jeszcze na otwartym powietrzu stali, gdy z pola na drogę skręciły i ku...
Nie umiejętność moja to sprawiła,Ale natura dobrym cię czyniła;Ta zaś łaskawość i kochanie...
Wchodząc tedy za granicę, kożdy według swojej intencyi swoje Bogu poślubił wota. Zaśpiewało wszystko wojsko...
Stajnie zastaliśmy gotowe i z podłogami, bo już były błota wielkie jesienne, budynki porząnne, bo...
Mazepa z konfuzyją wyszedł z Polski w drugim roku z tej przyczyny. Na Wołyniu miał...
Jakeśmy na początku tej opowieści na trzy części każdą duszę podzielili: dwie niby na kształt...
Jeśli bowiem mnie na śmierć skażecie, niełatwo znajdziecie kogo innego tak prawie od boga dla...
I zdaje mi się, że czymś takim dla miasta ja właśnie jestem, od boga mu...
Dowody bystrej umysłowości, zdradzanej zachowaniem się szlachetnego i ognistego rumaka, nie wystarczyłyby do rozniecenia bezpodstawnej...
Z koniem związana jest rozbudowana mitologia polskiej kultury dworkowo-szlachecko-żołnierskiej (kozackiej, szwoleżerskiej i ułańskiej). Drugi system znaczeń łączy konia z symboliką erotyczną — szczególnie kobieta na koniu stanowić zwykła alegorię rozbuchanych, nieobliczalnych żądz (por. obraz Szał Podkowińskiego, czy przedstawienie postaci Laury z Przedwiośnia jako lubieżnej amazonki). Koń jest też symbolem ciężkiej pracy, zwierzęciem przynoszącym człowiekowi pomoc — dawniej dźwigał za niego ciężary i umożliwiał pokonywanie znaczniejszych przestrzeni. Częste jest też ukazywanie konia jako wcielenia instynktu (dzięki któremu zwierzę to wszystko rozumie, wyczuwa niebezpieczeństwo itd.). Staramy się jednakże nie oznaczać za pomocą naszych haseł dydaktycznych czy alegorycznych przedstawień zwierząt w literaturze (np. w bajkach oświeceniowych) — dlatego koń z Folwarku zwierzęcego Orwella powinien być raczej opatrzony hasłem: praca, czy robotnik.