![Płomienie](/media/book/cover_clean/brzozowski-plomienie_tIQ7TRX.jpg)
Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Lubiłem was — powiedział. — Wy nie patrzcie, że na moich rękach krew. To nie była niewinna...
— Lubiłem was — powiedział. — Wy nie patrzcie, że na moich rękach krew. To nie była niewinna...
Szkoda, że dzisiaj trzeba tak żyć. Szkoda — mówił w chwilach zwierzeń — że ja nie mogę...
Tknęło mnie przeczucie, że musiało się stać coś fatalnego, jakoż Laura powiada mi bez ogródek...
— Panowie! Zaklinam was na honor rycerski, nie przerywajcie słów moich, jeżeli będą nudne, powiedzcie, a...
— Przybywajcie! przybywajcie na ratunek mojemu panu, który w tej chwili stacza bitwę tak straszną, że...
— Teraz dopiero widzę, że w tym domu wszystko dzieje się przez czary; przed chwilą dostałem...
Murzyn zwalił się na plecy i patrzył w górę wprost na mnie, ściskając oburącz ów...
Płyn niezwykle znaczący: jego ukazanie się jest znakiem otwarcia (np. w czasie porodu) lub rozdarcia ciała; łączy się więc z cierpieniem, bólem, ale też z samą istotą ciała. Bywa znakiem zbrodni. Przypisywane jej były znaczenia mistyczne w konstrukcjach ideowych, kryjących się pod takimi hasłami jak ,,więzy krwi", czy ,,oczyszczenie przez krew" (chodzi tu o oczyszczenie z win — tak funkcjonuje krew w instytucji wendetty, a więc w rytuale zemsty, tak też postrzegano rozlew krwi w czasie rewolucji: jako karę i obmycie ludzkości z grzechu). Krew może być także arystokratyczna, niebieska, królewska — w tym przypadku motyw ten w swoisty sposób opisuje pozycję społeczną, pochodzenie i dziedzictwo.