Arthur Conan Doyle
Znak czterech
— Przeglądałem tę książkę — rzekł. — Prawdę mówiąc, nie mogę ci jej powinszować. Śledztwo policyjne jest, albo...
— Przeglądałem tę książkę — rzekł. — Prawdę mówiąc, nie mogę ci jej powinszować. Śledztwo policyjne jest, albo...
Na to Milton odpowiedział z niesłychaną gwałtownością w swej Defensio pro Populo Anglicano („Obronie narodu...
Strzeż się kobiet i książek, bo od nich płynie płochość obyczajów i pycha. Bądź pokornego...
Gęsty słup dymu unosił się nad pałacem. Deszcz iskier i popiołu sypał się na mnie...
— Teraz to już duży chłopiec, skromność wypisana jest na jego twarzy i z uwagą czyta...
Bywał on częstym gościem u księgarza pana Blaizota, który przyjmował go uprzejmie, choć tylko przewracał...
Filozof nie zwrócił na to uwagi, wyjął z kieszeni ubrania małą, w stary pergamin oprawną...
Być może, iż trawiąc żywot pośród ksiąg, uczuł niechęć dorzucenia kilku nawet kartek do owego...
Można tam kupić za dwa soldy całą Astreę i Wielkiego Cyrusa, wyczytanego i wytłuszczonego palcami...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).