Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
— Czy tam się nikt nie dostanie? — zapytał, wskazując rozszerzonymi oczami księżyc.
— Chyba po śmierci… — rzucił...
— Czy tam się nikt nie dostanie? — zapytał, wskazując rozszerzonymi oczami księżyc.
— Chyba po śmierci… — rzucił...
— Mnich w kapturze potyka się z królem w koronie! Patrzcie! O tam! W imię Ojca...
Księżyc wytoczył się wreszcie zza zrębu chmur na czyste niebo i wówczas zaczęła się dla...
Tymczasem gwiazdy weszły na widnokrąg, a wielki, czerwony księżyc ukazywał się z wolna na skraju...
Ciche światło miesiąca pełzało po tych kupach, jakby ów samotnik niebieski chciał wiedzieć, kto śpi...
Zza wzgórz wytoczył się księżyc wielki i pełny, który rozgorzał wnet od blasku i przybrawszy...
Księżyc wytoczył się wysoko na niebo i zmienił jakby w srebrne pióra gałązki mimozy i...
Nieodłączny element scenerii romansowej; czasem przybiera postać oka nieba — świadka rozmaitych nocnych (a więc tajemnych, dziejących się w ciemnościach) spraw i czynów — bywa wtedy elementem współtworzącym niesamowitość scenerii. Łączy się z motywami światła, słońca, gwiazdy, nocy.