Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Dlaczego, panie poruczniku? Myślałem raczej, że to pan porucznik nie był ze mnie zadowolony…
— Ja...
— Dlaczego, panie poruczniku? Myślałem raczej, że to pan porucznik nie był ze mnie zadowolony…
— Ja...
Czeczel, świeć mu tam Panie, był za miękki. Wiadomo, literat — dopowiadał, już schodząc ku drodze...
W miasteczku zostali ci, co żyją tylko życiem Tobosa. Weszliśmy w boczną uliczkę i jeszcze...
To, co u Polaków mogło się tylko tułać… na paryskim bruku, to w Hiszpanii znajdywało...
Motywem tym zaznaczamy wszystkie fragmenty opisujące życie i dylematy różnego rodzaju literatów, czyli osób parających się pisarstwem (hasło obejmuje również problemy związane np. z zawodem dziennikarza). Zob. Chudy literat Naruszewicza.