Tytus Czyżewski
Osioł i słońce w metamorfozie
Ach, jak przyjemnie porozmawiać z panią.
Pozwól, że moje złożę ci uznanie.
wyjmuje z portfelu...
Sam pogardzam sobą za ten nędzny „witz”, a na lepszy mnie nie stać.
To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć...
Motywem tym zaznaczamy wszystkie fragmenty opisujące życie i dylematy różnego rodzaju literatów, czyli osób parających się pisarstwem (hasło obejmuje również problemy związane np. z zawodem dziennikarza). Zob. Chudy literat Naruszewicza.