Bruno Schulz
Ulica krokodyli
Kilkakrotnie w trakcie naszego sprawozdania stawialiśmy pewne znaki ostrzegawcze, dawaliśmy w delikatny sposób wyraz naszym...
Kilkakrotnie w trakcie naszego sprawozdania stawialiśmy pewne znaki ostrzegawcze, dawaliśmy w delikatny sposób wyraz naszym...
Ktoś kiedyś nazwał nie bez racji stolicę Portugalii — Bizancjum zachodu. Rozrzucone w malowniczym nieładzie na...
Najpiękniejszą częścią miasta jest niezaprzeczenie nowa ulica Avenida da Libertade: wspaniały bulwar, ozdobiony szeregami palm...
Na lewo, w głębi obszernej zatoki, na brzegu wznoszącym się na kształt amfiteatru, rozrzucone w...
Miasteczko Paranagua, malutkie, opuszczone, składa się z dwóch tylko ulic, równoległych do wybrzeża. Znać na...
W Krakowie niedługo zabawili, a byliby zabawili jeszcze krócej, gdyby nie prośby Jaśka, który chciał...
wjechali do miasta. Lecz tu obaj ze Zbyszkiem zapomnieli znów na chwilę o troskach na...
Głównym wrażeniem, jakie się otrzymuje na Wschodzie, przebiegając w dzień ulice, mosty i place, jest...
Suez — to już kąt zapadły i daleki. Miasto samo nie przedstawia nic ciekawego. Jest to...
Dwa dni pobytu nie starczyło mi oczywiście na dokładne zwiedzenie tego olbrzymiego grodu, który sam...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).