Robert Louis Stevenson
Pawilon wśród wydm
Byłem przekonany, że Northmour i jego przyjaciele chcą wylądować pod osłoną nocy i to nie...
Byłem przekonany, że Northmour i jego przyjaciele chcą wylądować pod osłoną nocy i to nie...
Przed jedenastą ujrzałem latarnię szkuńca tuż przy brzegu, chociaż przypływ nie podniósł się do poziomu...
— Jim! — zagadnął nareszcie — widziałeś dziś tego żeglarza?
— Czarnego Psa? — zapytałem.
— Ee! Czarnego Psa! — żachnął się...
Jestem w pełni zdrowia i dobrej myśli. Jem jak wół, sypiam twardo jak kamień, jednego...
Przede wszystkim mała łódka — raczej tygielek — w której siedzieliśmy, była zanadto obciążona. Pięciu dorosłych ludzi...
Nie pamiętam, by toń morska przy Wyspie Skarbów była kiedy zupełnie spokojna. Choćby słońce prażyło...
Ktoś tam śpiewał jednostajną, starą, monotonną pieśń marynarską, z pauzą i trelem na końcu każdego...
Położyłem się na wznak na dnie mego nieszczęsnego czółenka i pobożnie polecałem Bogu duszę. Byłem...
Morze było z lekka rozkołysane, jak okiem sięgnąć. Ponieważ wiatr niezmiennie i łagodnie dmuchał z...
Po krótkim czasie ośmieliłem się na tyle, iż zachciało mi się spróbować zręczności w wiosłowaniu...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.